Wspomnienie o Patrycji Twardowskiej

Dnia 10 kwietnia 2021 r. odeszła od nas nasza koleżanka, przyjaciółka, wspaniały człowiek – Patrycja Twardowska. Absolwentka Wydziału Chemii UWr w 2012 r. Tytuł magistra zdobyła na Politechnice Wrocławskiej w 2014 roku a w 2015 roku podjęła pracę laborantki w Pracowniach Studenckich Chemii Analitycznej i Podstaw Chemii.
W 2019 roku Patrycja urodziła córkę, poświęcając się jej wychowaniu. W czerwcu 2021 roku miało przyjść na świat Jej drugie dziecko… Niestety okrutny los zdecydował inaczej. Dziecko urodziło się za wcześnie a Jego Mama musiała odejść z tego świata zbyt wcześnie, nie mając szans na przytulenie swej drugiej córki, którą wraz z mężem oczekiwali z miłością…
Patrycja odeszła wiosną…wiosna to czas, gdy wszystko się budzi do życia. To czas rozkwitu i narodzin. Nie! To zdecydowanie nie jest czas umierania! 30 lat, które przeżyła to stanowczo zbyt mało! To zaledwie preludium do życia, które było przed Nią, które planowała i o którym marzyła, które miało nadejść…
Nikt nie rodzi się przypadkowo i nikt nie odchodzi z tego świata nie pozostawiając po sobie śladu. Patrycja pozostawia wiele serc, w których dzisiaj panuje smutek, żal, w wielu jest rozpacz i pulsujące jak krew pytanie: DLACZEGO? DLACZEGO TAK SZYBKO?
Patrycja jaką znamy to iskra rozpalająca wokół siebie radość, śmiech i optymizm. Jak nikt potrafiła rozniecać w ludziach ciepło, była jak promień oświetlający mroki tego świata. Takich ludzi w dzisiejszym świecie nie spotyka się często. Znajomi i przyjaciele wspominają Ją również jako niezwykle zaradną i waleczną tam, gdzie należało walczyć o prawdę i sprawiedliwość ludzką. Pomagała ludziom wierzyć, że przyjdzie lepsze jutro bez względu na to jaką cenę trzeba będzie zapłacić i jak długo na nie czekać.
Żegnamy Ją dzisiaj słowami poety:
Odeszłaś cicho, bez słów pożegnania
Jakbyś nie chciała swym odejściem smucić
Tak jakbyś wierzyła w godzinę rozstania
Że masz niebawem z dobrą wieścią wrócić….
/ks. Jan Twardowski/
Koledzy i Przyjaciele